poniedziałek, 9 sierpnia 2010

przenosiny.

dłuuugo mnie nie było, a na usprawiedliwienie mam prawie całkowity zastój weny. na pewno tej papierowej. tylko czasem coś idzie.
postanowilam konieczne wznowienie nasilonej działalności twórczej. trochę tradycyjnie (DIY), a trochę nowatorsko, gdyż moją nową miłością jest moda. a konkretnie jej wykorzystywanie w praktyce. To co? może ktoś popatrzy?

--> TUTAJ. <--

i tylko tutaj będę.
Oczywiście, nie ma końca z kolczykami i twórczym wyżywaniem się na papierze. nienienie. Stoję przy tym twardo. I będę stała. Jeszcze długo, bójcie się :D

Czyli żegnam się, ale tylko z Niespodziewajkami i zapraszam zainteresowanych już jako Buttonie.

xoxo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie miłe komentarze :)