cześć.
Mam akurat czas, żeby napisać... tak wiem jest 8.30 :) Trudno.
Chcę Wam pokazać co dostałam od listonosza wczoraj wieczorem. To najdziwniejsza pora w jakiej kiedykolwiek dostałam przesyłkę. Była już chyba 19.00 . Przez co jeszcze bardziej się ucieszyłam. Rozpakowałam i oto, co znalazłam:
Żaba w stroju Mikołaja, koala z kokardką na szyi, Piękna czapka i karteczka z miłymi życzeniami. Dziękuję Ci, Mycho :)
A oto tytułowe scrapuszko, wiem, nie jest idealne. Takie skromne, bo nie chciałam, żeby było za dużo odstających elementów, bo to ma być taki do torebki. Poza tym nie miałam do dyspozycji zbyt wielu materiałów.
Jeszcze tylko Candy:
W ILS z okazji urodzin.
U Rosalii.
U PatiS
I to chyba tyle. Miłego dnia życzę :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
scrapuszko jak najbardziej udane :)właśnie te skromne wyglądają najładniej :) moje kamyczki kupiłam w Ikei, ale w takich sklepach "wszystko za 4 zł" też bywają.
OdpowiedzUsuńps.cieszę się, że dodałaś mnie do listy obserwowanych blogów, ale chyba brakuje w nazwie jednej literki :) i dlatego Ci się nie aktualizuje :) pozdrawiam :)
Wiem wiem, właśnie już dodałam literkę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za informację o kamyczkach. :)
Bardzo sie ciesze ze podobaja Ci sie moje koslawe twory:) mam nadzieje ze czapulka sie przyda na te mrozne dni:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzyda się na pewno. I jeszcze jest w kolorach mojej ulubionej drużyny siatkarskiej :)
OdpowiedzUsuń